wtorek, 3 lutego 2009

Przeglądnęłam całego bloga. Od lipca 2007 wiele się wydarzyło, ale jakby to wszystko było wczoraj. Niczego nie żałuję. Za wieloma tęsknię. Wiem, że jeszcze wiele się wydarzy.

Teraz... teraz powinno być zdjęcie, ale... ale nie... nie będzie! Nie tym razem. Aparat staje się bezużyteczny, a fotograf bezradny. A tak naprawdę żaden ze mnie fotograf.

Chciałabym napisać coś mądrego, ale wszystko to już zostało kiedyś powiedziane, a teraz zabrzmi tylko banalnie. Mogłabym walnąć jakąś złotą myśl, ale ona tylko odbije się od waszych oczu, nic nowego nie wniesie.

Analogicznie... jak było na początku... teraz:

-- Nie mam Kota i Nie mam Fotobloga. --

11 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Mam nadzieje, ze zle zrozumialam ostatnie zdanie, i w ogole to cale gadanie zaden ze mnie fotograf!!! nie podoba mi sie to wszystko, bardzo mi sie nie podoba, prosze szubciutko wyprowadzic mnie z bledu!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

znači... kraj? kraj krajeva? o ženska glavo, to si baš najbolji fotograf kojeg znam!

Anonimowy pisze...

Skąd ja to znam.. Wiem, że wiesz co jest najważniejsze a co mniej ważne - z całym szacunkiem dla kotka i bloga(naprawde dobry :) Co oczywiscie nie znaczy, że nie życze Ci by wszytko z nimi było jak najlepiej.Wyprostowania krętych scieżek. :)

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

koty linieja a potem mimo ogromu miłości i staran jakie kotłuja sie w powietrzu w związku z ich ratowaniem i tak skaczą do wrzątku więc może nie warto miec kota? i może nie posiadanie kota to nie koniec świata? może lepiej miec patyczaka albo może nie....
jestem tu bachu :*

olololo pisze...

Baszu, czy to znaczy koniec fotoblogowania!!!??? koniec fotografowania!!??? i jakis nowy poczatek??
Ja też sobie nieraz mysle, że no mam fajny aparat, co SAM umie robic mi "ładne zdjęcia" (ale nie o to, nie o tooo przecież...!) i myśli żeby go o beton...:/ Może powrót do starego przyjaciela zenita...?
A koty są niewdzięczne i robią kupy.
Czekam na kolejny post;)*

Anonimowy pisze...

Bardzo zgrabnie to zakończyłaś Bachu, mądrze, taktownie, uczciwie... ale czemu tak smutno się zrobiło ?
Coś się kończy, coś się zaczyna, ech

Anonimowy pisze...

Bardzo zgrabnie, mądrze i uczciwie zakończyłaś fotoblogowanie Bachu. Tylko czemu tak smutno się zrobiło ??
Coś się kończy, coś się zaczyna, ech...

seweryn pisze...

Basiu Kochana:) chyba sobie żartujesz kończąc to na co wchodzę odkąd tylko się zorientowałam,że ten twór istnieje:) To jedna z 2 form kontaktu z Tobą,nawet nie wiesz że przynajmniej raz w tygodniu tu bywam a moi krakowscy znajomi zachwycają się Twoimi zdjęciami.Aparat to tylko narzędzie pracy,jak się nie ma smykałki i tego daru uchwycania niesamowitych chwil to najlepszy sprzęt nie pomoże, a Ty smykałkę z pewnością masz i to unikatową.
Pozdrowienia z Krakowa Alanis:P

xena pisze...

wracaj!

Anonimowy pisze...

top [url=http://www.001casino.com/]free casino[/url] check the latest [url=http://www.casinolasvegass.com/]online casino[/url] autonomous no store reward at the chief [url=http://www.baywatchcasino.com/]unshackle casino games
[/url].