poniedziałek, 27 sierpnia 2007

Góry Opawskie

Przekąska :)

Głuchołazy. Tyle zostało z ośrodka, w którym byłam na koloniach 10 lat temu!

Kuchenka... która pozbawiła mnie prądu na parę godzin i... która mnie uratowała, bo jako jedyna ze wszystkich sprzętów w mieszkaniu posiadała lustro! :P

Biskupia Kopa ( po czesku: Biskupska Kupa). W schronisku przed szczytem mieszkał kot-cwaniak! Polował na turystów którzy mieli coś do jedzenia.


Na zamku w... Mosznej :]
Lew, który pamięta mnie od małego :)

Nigdy nie zapomnę przesiadki w Kędzierzynie-Koźle! Morał: zawsze wysiadaj z właściwej strony pociągu!!!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Kuchenka i Lew sa rewelacyjne! Jestes w formie ;)